Stary zapomniany przez Ludzi Cmentarz

Mishla

Na cmentarz wbiegł jakiś młody chłopak, zaraz za nim powoli i spokojnie weszła kobieta. W pewnym momencie chłopak przewrócił sie na kamieniu i spojrzał z lękiem na wampirzyce
-Kim... ty...y jesteś??- spytał, głos mu drżał a w oczach było widać strach i niepokój.
-A co nie podobam ci się?- spytała z chytrym uśmieszkiem, pochyliła się nad chłopakiem ten próbował się odsunąć jednak nie miał szansy. Wampirzyca, włożyła rękę do jego kieszeni i wyciągnęła paczkę papierosów, po chwili wstała i zapaliła jednego. Chłopka spojrzał na nią zdziwiony.
-Spadaj- powiedziała, jednak ten ani drgną.- Mówię spadaj, albo się rozmyśle- uśmiechnęła się pokazując kły. Chłopak szybko wstał i wybiegł z cmentarza.
Wampirzyca zaciągnęła się i odwróciła głowę.
A oni dalej tutaj.. chwila gdzie sie podziała pogromczyni. Nie widzę ciała.
Podeszła do anioła i wampirzyc.
-Hej, a ty dalej tutaj- powiedziała i spojrzała na anioła.
-Jestem Mishla- spojrzała na wampirzyce i uśmiechnęła się.

Sharkrish

- Chcesz sprawdzić- chytry uśmiech i wybuch śmiechu

Thira

Również zaśmiałą się i udala skwaszona mine.
-No nie nie bedziemy pozbawiac krwi naszego nowego znajomgo-zasmiala sie cicho ale w taki sposob ze moznabylo miec watpliwosci czy to co powiedziala jest napewno tym co mysli.
-Oh czyzby kolejna wampirzyca?-wyszczerzyla kly patrzac na Mishle.
-Thira-przedstawila sie wbijajac wzrok w nowa.
-Nie myslalam ze jest nas tu az tyle....

Sharkrish

- Znów się zaczyna- mruknęła prawie nieusłyzsalnie do siebie
- Sharkrish- przedstawiła się- dla znajomych Shar... ostatnio to miejsce stało sie pełne upadłych i wampirów... szkoda tylko, ze nie przybywa zwierzyny

Eldis

Uśmiechał się lekko przysłuchując wymianie zdań na temat jego krwi. Podniusł się i stanął obok wampirzyc.
- Mam krew, ale nie mam pojęcia czy jest smaczne - powiedział śmiejąc się - Mam więcej z człowieka niż myślicie.
Sięgnął ręką do kieszeni i wyciągnął dziwny scyzoryk. Przystawił go sobie do ręki.
- Może, któraś chce spóbować i ocenić - powiedział patrząc na wampirzyce.

Sharkrish

- Dobrze radze nie kuś wampira- spuentowała krótko propozycje, zimno kalkulując fakty

Eldis

Uśmiechnął się i nacioł rękę.
- Mnie to nie boli - powiedział, a krew pociekła mu po ręce - Jestem bardzo ciekaw co sądzicie o mojej krwi.

Thira

Uśmiechnela sie.
-No no pierwzy raz ofiara ktora dobrowolnie oddaje swoja krew- na jej ustach pojawil sie dziwny usmiech.
-Nie rob tak bo sie rozleniwimy-zazartowala i popatrzyla na bordowe kropelki kapiace powoli z jego reki.
-Marnacja... zrobimymala degustacje skoro wlasciciel sie zgodzil-mruknela i delikatnie nabrala na palec kilka kropel przygladajac im sie z zaciekawienie.
-No dalej Shar...jak czestuja to bierz-usmiechnela sie pod nosem i sprobowala krwi pooli i subtelnie jak smakosz probujacy nowej protrawy.

Eldis

Uśmiechnął się i przyglądał Thirze jak degustuje się kwią.

Sharkrish

- Taa...- ustawiła dłoń, tak ze krople spadały na jej środek. po chwili gdy uzbierało się na niej dość spoko czerwonej subrstacji Srah uniosła ręke do ust by skoszkować.
- tak jak myślałam, lepsza ludzka, świerza- sceptycznie z zbujeckim usmiechem

Mishla

Spojrzała na Anioła i tylko uśmiechnęła się.
-Lepsza jest krew młodego aniołka. To dopiero rarytas... -powiedziała i rozmarzyła się na myśl o dawnych czasach.

Thira

-Mmm...jest bardziej pozywna-stwierdzila z usmiechem oblizujac sie.

Sharkrish

- Nie pije niczego co pochodzi od świętych... to potrafi zabić!

Thira

-Nie mowilam o krwi mlodych aniolkow- sprostowala szybko zdajac sobie sprawe ze jej odpowiedz byla dwuznaczna.
-Mowie o jego krwi-wskazala glowa Eldisa.

Gość

-Możliwe, ale jedna kropla nie zaszkodzi. Tylko krew Anioła jest strasznie słodka, jednak nie często trafia się święty w czystej postaci na ziemi.- powiedziała i spojrzała w niebo, było gwieździste.

	Forum SkyLand Strona Główna -> Cmentarz	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14 Następny
Strona 12 z 14