Zabudowania w Parku

Blue

Po środku Parku są zabudowania jakoby po starej kapliczce i kilka powpwracanych ławek,miejsce ciche i samotne..

------------>
Siedzi na ławce przyglądając się czubkom swoich butów i co jakiś czas patrzy z smutkiem w niebo.

Pap

Teleportowałem się do parku. Jednak nie wyszło, nie jestem zbyt dbry w magii.

Pojawiłem się paręnaśnie metrów nad ziemią. I spadłem z chukiem na trawę.
"Szczęście że jestem martwy" leżałem na trawie i nie miałem zamiaru się ruszać

Blue

Usłyszała huk odwróciła się nerwowo i na wszelki wypadek zacisnęła dłoń na medalionie.
Odwróciła się była za duża mgła aby mogła coś dostrzec..szła powolnym krokiem w stronę hałasu..z lekko przymkniętymi oczyma

Pap

Coś mnie uderzyło w nogę.
I w tym momencie obok mnie leżała się Blue.

"Ciekawe, skąd się tu wzięła?" odwróciłem główę w jej stronę
"Przecież magię to ona ma obcykaną" myślałem dalej

Blue

Poczuła opór z Hukiem upadła na ziemię.
-Co do Czorta-warknęła odwracając się mimo wszystko przez mgłę nikogo nie widziała.

Pap

- Tu. - uśmiechnąłem się choć głowa jej w innym kierunku patrzyła

Blue

-Expelrtius-szepnęła i mgła rozpłynęła się niczym mur..zagęściła się wokoło parku zostawiając polanę czystą.
-Ach witaj-uśmiechnęła się odwracając głowę w jego stronę.

Pap

- Fajne sztuczki. - uśmiechnąłem się na klarowny widok Blue
- Czemus taka smutna? - spytałem patrząc w głąb jej oczu

Blue

-Trochę się uczyłam..-powiedziała łagodnie.
-Ja nie..-zaczęła skrobiąc butem o ziemię.
-Wcale nie jestem smutna..-dodała po chwili

Pap

- Nawet martwe oczy nie ukryja prawdy. - patrzyłem dalej w jej oczy
- Powiedz. Proszę. - moje oczy stały się łagodne i przyjazne jak wtedy gdy namawiałem ludzi do sprzedarzy duszy.

Blue

-Przecież to i tak niczego nie zmieni..-podniosła powieki i spojrzała mu prosto w oczy.
-Tamtych rzeczy nie da się już naprawić-dodała po chwili

Pap

- Nie da się. Ale mozna przebaczyć, pogodzić się z tym. - z iskrą w oku

Blue

-Pewnych rzeczy się nie przebacza..-przeturlała się i spojrzała w niebo.
-Tak jak tajemnic nie wolno zdradzać-szepnęła prawie niesłyszalnie.

Pap

- Przebaczanie uwalnia. - uśmiechnąłem się

Blue

-Nie uwalnia jedynie znieawala jeszcze bardziej-mruknęła cicho.
Leżała na ziemi patząc w mgłę nie miała siły spoglądać w niebo.

	Forum SkyLand Strona Główna -> Stary Park	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony 1, 2 Następny
Strona 1 z 2